Joseph Dall’Abaco – 11 cello caprices

39,00 

Na stanie

Opis

Nieczęsto kompozytorowi dane jest bardzo długie życie, obejmujące niemal całe stulecie. Nie każde też stulecie przynosi taką muzyczną (i nie tylko) różnorodność stylistyczną jak europejski wiek XVIII: dojrzały barok mający jeszcze przez kilka dekad swoich wybitnych przedstawicieli; rodząca się po śmierci Króla Słońce Ludwika XIV konkurencja wytwornego stylu galant (w Niemczech Empfindsamer Stil); przedklasyczne eksplorowanie nowych możliwości harmonicznych, formalnych, technicznych, brzmieniowych; klasyczni mistrzowie doskonalący pomysły swoich poprzedników tak, że staną się punktem odniesienia dla następnych, już XIX – wiecznych pokoleń. A wszystko to nie tylko następujące po sobie sukcesywnie, ale często współistniejące.

Urodzony ok. 1710 r. w Brukseli dożył Dall’Abaco początku XIX w. Zmarł w Weronie w 1805 r. Życiorys równoległy do tych fascynujących przeobrażeń stylów muzycznych, które znajdują odbicie także w jego twórczości. Jako kompozytor i artysta związany mocno z dworami książęcymi w Bonn, Kolonii i Monachium był Joseph Maria kontynuatorem dokonań swojego znakomitego ojca. O Evaristo Dall’Abaco do dziś przypominają w Monachium orkiestra symfoniczna Uniwersytetu Maksymiliana i Ludwika i ulica jego imienia. Częściej też brzmi koncertowo i w nagraniach muzyka starszego Dall’Abaco w stylu dojrzałego baroku – sonaty triowe, concerti grossi i koncerty skrzypcowe.

11 Kaprysów na wiolonczelę solo napisanych najprawdopodobniej w latach 70-tych to cykl niedokończony – rękopis urywa się przed końcem Kaprysu XI, a zgodnie z bliską autorowi, barokową tradycją należałoby spodziewać się dwunastu kompozycji w zbiorze. Barokowa estetyka zresztą da o sobie jeszcze znać w tych kaprysach. Kilkakrotnie sięga kompozytor do powszechnej w mijającej epoce dwuczęściowej formy; w muzycznym continuum bliżej mu do motywicznego snucia niż klasycznej techniki przetworzeniowej; motoryczność niektórych kaprysów przypomina improwizacyjne preludiowanie (g-moll nr 2); polifoniczne prowadzenie głosów, kontrapunkt (B-dur nr 7) umiejętnie łączy z nowszą homofoniczną fakturą. Wspomnieniem bachowskich suit wiolonczelowych wydaje się być też powracający taneczny charakter (c-moll nr 1, G-dur nr 8).

Gdyby na tym poprzestać byłby Dall’Abaco kompozytorem po prostu konserwatywnym, ale przecież na emocjonalność jego muzyki niewątpliwie oddziałują lata pobytu w kręgu niemieckim i ów przedklasyczny Empfindsamer Stil – styl wzmożonej uczuciowości. Stąd płynie duże zróżnicowanie tego szeregu kaprysów pod względem emocji i nastrojów.

Tej rozmaitości służy też bardzo zaawansowana technika wiolonczelowa i duża wrażliwość kolorystyczna – w końcu mamy do czynienia z jednym z najznakomitszych wirtuozów tamtego czasu. Na przestrzeni 11 kompozycji odnajdziemy więc całą gamę środków technicznych – grę z użyciem niedużo wcześniej wprowadzonej pozycji kciuka, wymagające dużej sprawności poruszanie się po odległych rejestrach wiolonczeli, figuracje zestawione z ornamentami (Es-dur nr 3), gra smyczkiem na przemian z pizzicato (B-dur nr 5). Wirtuozowskie wymagania stawia przed wykonawcą Kaprys C-dur nr 9 z jego zmiennością rytmiczną i kolorystyczną, techniką bariolage. Do tego elegancja stylu galant jak w uroczym Kaprysie G-dur nr 8 w formie ronda.

Szukając nieco wcześniejszych porównań dla Kaprysów Dall’Abaco natkniemy się na wydane w 1752 r., jakże znaczące, klawesynowe 12 Sonatas modernas Domenico Scarlattiego – z jednej strony wstęp do nowej formy sonatowej, z drugiej zalążek etiudy, której smyczkowym odpowiednikiem jest przecież kaprys.

Jeśli z kolei spojrzymy w przyszłość to w krótkiej perspektywie na początku XIX w. pojawią się słynne skrzypcowe Kaprysy op. 1 Nicolo Paganiniego, a po nich już z myślą o wiolonczeli pisane 12 Kaprysów Carlo Alfredo Piattiego – do dziś obowiązkowy punkt w repertuarze zaawansowanych wiolonczelistów.

I tak jak w przypadku tych późniejszych wirtuozowskich cyklów 11 Kaprysów XVIII–wiecznego mistrza Josepha Marii Clementa Dall’Abaco możne przynieść przyjemność jako cały szereg z jego wewnętrznymi zmianami emocji, ale też zachwycić precyzyjnymi detalami każdego kaprysu z osobna.

tracklista

1. Capriccio no. 1 in C minor
2. Capriccio no. 2 in G minor
3. Capriccio no. 3 in E-flat major
4. Capriccio no. 4 in D minor
5. Capriccio no. 5 in B-flat major
6. Capriccio no. 6 in E minor
7. Capriccio no. 7 in B-flat major
8. Capriccio no. 8 in G major/minor
9. Capriccio no. 9 in C major
10. Capriccio no. 10 in A major
11. Capriccio no. 11 in F major

Total Time 59:31

Piotr Sobczak

Jest łodzianinem i absolwentem Akademii Muzycznej im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów w Łodzi w klasie wiolonczeli prof. Stanisława Firleja.
Jeszcze będąc studentem rozpoczął pracę pedagogiczną na macierzystej uczelni.

W 1992 r. po wygraniu egzaminu konkursowego, otrzymał stanowisko lidera grupy wiolonczel w Cairo Symphony Orchestra.
Będąc koncertmistrzem wiolonczel prowadził bogatą działalność artystyczną, która obfitowała w niezliczone koncerty i występy nie tylko z Cairo Symphony Orchestra. Występował jako wiolonczelista Kwartetu Smyczkowego Kairskiej Opery, a także Orkiestry Kameralnej „Amadeus”.
Grywał solowe recitale i koncerty kameralne.
Wykonywał również utwory egipskich kompozytorów które były jemu dedykowane.

Po kilkuletnim pobycie w Egipcie, na krótko powrócił do Łodzi, do orkiestry symfonicznej Filharmonii Łódzkiej.
W 1997 r. po wygraniu egzaminu konkursowego otrzymał stanowisko lidera grupy wiolonczel w Orkiestrze Symfonicznej fińskiego miasta Joensuu.
Mieszka tam i pracuje do dziś.

Piotr Sobczak jest laureatem dwóch Konkursów Kameralnych w Łodzi (Kwartet Smyczkowy oraz Trio Fortepianowe) i finalistą Konkursu wiolonczelowego im. D. Danczowskiego w Poznaniu. Był wiolonczelistą Sekstetu Smyczkowego „Studio”. Ma w swojej artystycznej biografii wiele występów, nagrań koncertowych i studyjnych, recitali wiolonczelowych, oraz koncertów kameralnych.

Brał czynny udział w wielu kursach mistrzowskich (Weimar, Bayreuth, Kerkrade, Łańcut) z najsłynniejszymi wiolonczelistami drugiej połowy XX wieku.

Od czasów studenckich wyjątkowym zainteresowaniem darzył muzykę dawną, szczególnie wykonywaną na instrumentach dawnych. Swoją pasje do muzyki dawnej uzewnętrznił występując jako gambista w zespołach kameralnych, a także wykonując słynne arie na violę da gamba w wielkich orkiestrowych dziełach mistrzów baroku. Zamiłowanie do baroku i instrumentów z tamtych czasów nigdy nie minęło i jest ciągle żywe.
Płyta ta jest wyrazem tej pasji.

Nagrano w lipcu 2022 r. w Kościele pw. św. Stanisława Kostki w Aleksandrowie Łódzkim.
Realizacja nagrania: Krzysztof Łuciuk
Montaż i mastering: Dorota Cegielska, Krzysztof Łuciuk
Zdjęcie na okładce: Jerzy Maciej Koba
Projekt okładki: Dorota Cegielska
Projekt graficzny: Dorota Cegielska, Krzysztof Łuciuk
Producent: GRANTOR (2024)

Może spodoba się również…