Opis
Bohaterką czwartej „Śląskiej Fermaty” jest Gizela Maria Skop, która muzyce liturgicznej poświęciła całą siebie.
Dzisiaj mieszka w Carlsbergu – tam, gdzie kontynuowała swoją muzyczną posługę w dziele ks. Franciszka Blachnickiego, kiedy komuniści uniemożliwiali mu pracę z młodzieżą w Polsce.
Ojciec – jak go konsekwentnie nazywa – odszedł do Wieczności i prowadzi już jedynie duszpasterstwo z wyżyn niebieskich, ale tu na ziemi z jej serca i spod jej palców wciąż płyną dźwięki.
Animatorką muzyczną pozostała na zawsze.
Wszystko jak Pan Bóg przykazał… Śląska robota…
Rozmawia z nią Ewelina Szendzielorz z Diecezjalnego Instytutu Muzyki Kościelnej w Opolu.
Zapraszamy do zatrzymania się przy życiowej mądrości Gizeli Skop.
Zapraszamy na ukoronowanie jej życiowego dorobku.